czwartek, 12 września 2013

Go Warriors!

Oczywiście jak to ja, nie mogłam zostawić wszystkiego jak jest ;D Zmieniłam tą algebrę! Gdy przeglądałam przedmioty jakie wtedy są nie było zbyt dużo ciekawych, a jak już coś znalazłam to klasa była pełna ;< Ale w końcu mi się udało i od teraz mam US Government. Zobaczymy jak będzie. Mam nadzieję, że dobrze, bo już nie mam na co zmienić ;p
Dla tych którzy już się pogubili w moim planie, wygląda on nastepująco:
1. Yoga/ Weight trainning
2. US History
3.US Government
4 Psychology
5. Theather 
 arts <3
6. Spanish 1
7. Language arts 12

Dziś na LA zaskocznie: ciąg dalszy pisania eseju! Serio? .. Dziś były skrócone lekcje, więc nudziłam się tylko jakieś 30 minut i ćwiczyłam moje umiejętności artystyczne ^^. Ogólnie to za dużo dziś nie zrobiliśmy na żadnej lekcji. 
Historię cała przegadaliśmy o zamachu z 11.09 i o sytuacji USA-Syria. Matematyka praca domowa i jedno zadanie.. Psychologia- również gadanie o Syrii. Joga była normalnie. Teatr na audytorium - scenki, a na hiszpańskim quiz ze słówek- czyli jakby taki mały test. Po napisaniu sprawdzaliśmy go sami i oddawaliśmy nauczycielce z punktacją ;o. w PL by to nie przeszło. 

Drama club zaczął działać! :D Szykują się ciekawe rzeczy. 
W piątek po lekcjach są przesłuchania do dwóch przedstawień, oczywiście się wybieram. Jedno z nich reżyseruje nasza pani i zapowiedziała, że każdy z nas dostanie jakąś rolę z mówieniem jeśli będziemy chcieli. ;]

W poprzedni piątek w czasie assembly wszyscy zebrali się na trybunach przy boisku. Każdy rocznik miał jakby swoją "strefę" gdzie siedzi. Były cheerleaderki i orkiestra. I pełno ludzi! Ogólnie to były pokazy cheerleaderek i różne konkurencje między rocznikami, np. kto krzyknie najgłośniej albo kto złapie najwięcej balonów z wodą, które zrzucali z dachu trybun (niestety wygrali freshmeni, niestety bo przecież najlepsi są seniorzy!, ale my wygraliśmy w krzyczeniu :D). Na dole zdjęcia i filmiki ;>
A wieczorem był mecz u nas, ale nie poszłam, bo wręcz padałam z nóg.

Pytacie jak ludzie i nauczyciele na mnie reagują? 
Nauczyciele normalnie, jak powiesz, że jesteś wymieńcem to się cieszą i pytają skąd i itp. a na lekcjach zwyczajnie. Oczywiście zawsze się przedstawiam jako Agnieszka, więc każdy ma problem z zapamiętaniem jak wymawiać moje imię, co jest przezabawne :D Śmieszy mnie Ty (z hiszpańskiego), który zawsze, gdy wejdę do klasy i mnie zauważy zaczyna powtarzać moje imię i się pyta czy dobrze, a jak potwierdzę to jest zawsze: "Yes! I remember!"
Słyszałam już sporo ciekawych wersji mojego imienia. ^^
Uczniowie najpierw wielkie zainteresowanie, bo jakieś inne imię i oczywiście " hej! skąd jesteś?", "jesteś z wymiany? cool! lub awsome! ", a później już normalnie. Poza tym, nie jestem jedynym wymieńcem, poznałam m.in. Sashe z Ukrainy, inna dziewczynę z Rosji <chyba>, z Chin i chłopaka, który nie mam pojęcia skąd jest, ale na pewno nie stąd ;) 
Tak, podoba im się mój akcent. Najbardziej zachwyca się nim Bell (dziewczyna z theather arts), która zawsze, jak mnie widzi mówi: "Kocham twój akcent!" 
Poza tym wiele osób, gdy najpierw słyszy moje imię to pada pytanie: jesteś z Rosji? Zawsze. 

Chciałam wstawić filmik z zawodów "łapania balonów" i występu cheerleaderek, ale jak zobaczyłam jak to wygląda po wstawieniu.. masakra. Więc tylko zdjęcia.




nasze cheerleaderki :>


chodźmy i zajmujmy miejsca !



przed występem




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz