niedziela, 20 października 2013

Autumn is coming.

Na koniec września i tak w pierwszym tygodniu października pogoda była okropna. Zimno, w dzień około 12 stopni i deszcz, cały czas. Masakra. Myślałam wtedy, aha, czyli tak będzie tu wyglądać jesień? Świetnie. Słyszałam, ze tu sporo pada, ale bez przesady.. I tak szybko koniec ciepła? Patrzę na pogodę w PL i mają lepszą, a to niby ja jestem w tej "cieplejszej strefie". Ale! Na szczęście minęło i jest o wiele lepiej. Temperatura średnio 20 stopni (choć w nocy czasem nawet tylko 4), niebo bez żadnych chmur.. aż chce się spacerować! Wokół drzewa powoli zmieniają kolor liści, więc jest naprawdę ślicznie. 

Szkoła.
Staram się ogarnąć ten US Gov. Idzie dobrze. 
Strasznie lubię mój "w-f", czyli joga w pon., śr. i pt., a coś innego w pozostałe dni. Przeważnie wtedy biegamy na dworze, nawet jeśli jest jakieś 7 stopni, a ty masz krótki rękaw albo krótkie spodenki (!). Ale da się żyć. Raz mieliśmy zajęcia z ludźmi z wojska, którzy przywieźli fajne rzeczy ze sobą: dmuchany tor przeszkód (coś jak te dmuchane zjeżdżalnie- była na końcu toru jedna duuża), tą maszynę do sprawdzania jak mocno potrafisz uderzyć, taką jakby planszę do gry w football- głownie rzucania piłki i dmuchaną arenę, w której możesz się bić używając takich specjalnych kijów :D (potrafię wytłumaczyć, c'nie?)

Hiszpański też jest bardzo .. interesujący? Czasem mamy lekcje, gdy mamy po prostu przetłumaczyć z 40 słówek korzystając z translatorów w komórkach, innym razem pani stwierdziła, że miała zrobić to, ale może co innego, no bo weekend, to nie będziemy robić niczego trudnego dziś, plus tu jest dużo gadania i wgl. :D Raz powiedziała, że "dziś nie będzie trudno" i dała nam alfabet do napisania po śladach i już.
A ostatnio rozmawialiśmy o tym, że te wszystkie bajki i niektóre piosenki dla małych dzieci, które im opowiadamy, to są strasznie dziwne i przerażające. ( serio są, zastanówcie się nad tym, co one pokazują dzieciom? np. dziewczynka idzie do babci a ona została zjedzona i zapewne nie żyje (tak, Kapturek) albo jak jesteś ładna to cię "wyrzucę" do lasu (Śnieżka); a w oryginalnej wersji Kopciuszka, siostry odcinały sobie kawałki stopy, żeby zmieścić się w pantofelek, a później umarły, bo się wykrwawiły ;o).
Doszliśmy do wniosku, że coś z nami jest nie tak.

W piątek byłam na meczu footballu z Sashą (jest z Ukrainy) i strasznie zmarzłyśmy, a nasza szkoła przegrała ;< 49:0 ..

Z innych rzeczy to dowiedziałam się, że Elise się wyprowadza do chłopaka. Z jednej strony szkoda, ale z drugiej .. i tak prawie nie było jej w domu (serio, nie pamiętam kiedy ostatni raz ją widziałam) oraz będę miała łazienkę na własność i drugi pokój, z którego zamierzamy zrobić coś jak pokój do nauki i rozrywki dla mnie ;D 

W następnym tygodniu tylko dwa dni będziemy chodzić do szkoły! Ha ha ha !



próba :D 


takie tam zwykłe assembly i różne zabawy :D :D

meczyk

tak, to nasza drużyna



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz